Cudowny Medalik - srebrny. Najsłynniejszy katolicki Medalik, noszony przez miliony ludzi na całym świecie. Znak łaski związany z wieloma nawróceniami, a równocześnie - wyraz szczególnego oddania się pod opiekę Najświętszej Maryi Panny. Wsokość Medalika to 22 mm a jego waga 1,5 gram (próba srebra 925). Każdy medalik jest zapakowany w gustowne pudełko flokowane w kolorze szafirowym.
27 listopada 1830 roku siostrze Katarzynie Labouré ukazała się Najświętsza Maryja Panna i poleciła jej rozpowszechnić ten Medalik na świecie. W trakcie objawień Matka Boża obiecała, że "wszystkie osoby, które go nosić będą na szyi, otrzymają wielkie łaski. Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością".
Wielki święty Polak, Maksymilian Maria Kolbe, był jednym z wytrwałych propagatorów Cudownego Medalika. Założył „Rycerstwo Niepokalanej”, był wielkim czcicielem Maryi Matki Bożej. Często zdarzało się, że nosił przy sobie większą ilość Medalików po to, aby napotkanym ludziom o Nim mówić i Go rozdawać.
Św. Maksymilian został zamordowany w obozie koncentracyjnym Auschwitz. O praktyce rozdawania Medalika mówił: „Jej medalik rozdawać, gdzie się tylko da: i dzieciom, by zawsze go na szyi nosiły i starszym, i młodzieży zwłaszcza, by pod jej opieką miała dosyć sił do odparcia tylu pokus i zasadzek czyhających na nią w naszych czasach. A już tym, co do kościoła nie zaglądają, do spowiedzi boja się przyjść, z praktyk religijnych szydzą, z prawd wiary się śmieją, zagrzęźli w błoto moralne albo poza Kościołem w herezji przebywają – o, tym, to już koniecznie medalik Niepokalanej ofiarować i prosić, by zechcieli go nosić, a tym czasem gorąco Niepokalaną błagać o ich nawrócenie. Wielu nawet wtedy radę znajduje, gdy kto nie chce w żaden sposób przyjąć medalika. Ot wszywają go po kryjomu do ubrania i modlą się, a Niepokalana prędzej czy później okazuje, co potrafi… Dużo jest zła na świecie, ale pamiętajmy, że Niepokalana potężniejsza i Ona zetrze głowę węża piekielnego”.